Mickiewicz bliższy niż dalszy
Klasy 3LO w Muzeum Literatury
W poprzedni piątek, 3 października klasy 3LO wybrały się wraz z p. Janem Barańskim oraz p. Rafałem Staszewskim na wycieczkę do Muzeum Literatury na Rynku Starego Miasta w Warszawie. Celem wyjścia było dokładne poznanie życiorysu i twórczości Adama Mickiewicza na tle epoki romantyzmu. Podczas zwiedzania towarzyszył nam doświadczony kustosz Muzeum, p. Piotr Prasuła, który z zaangażowaniem udzielił naszej grupie interesującej lekcji języka polskiego i historii.
Na wstępie kustosz wprowadził nas w tematykę romantyzmu, opowiadając o preromantyzmie angielskim i niemieckim. Następnie zarysował nastrój utworów z epoki romantyzmu, opowiadając o roli natury w ówczesnej sztuce. Nasza wycieczka miała jednak głównie na celu przybliżenie postaci polskiego wieszcza narodowego, Adama Mickiewicza, dlatego później skupiliśmy się na nim. Dzięki przestudiowaniu historii jego życia, opowiedzianej w interesujący sposób (praca, podróże, małżeństwo) oraz dzięki obejrzeniu realnych pamiątek po Adamie Mickiewiczu, takich jak pierwsze wydania jego dzieł, oryginalne pióro, rękopisy utworów (min. „Ody do młodości”) mogliśmy dokładnie poznać zarówno jego życie prywatne, jak i intensywną działalność publiczną i artystyczną.
Zwiedzanie muzeum trwało półtorej godziny. Czas (wbrew naszym przewidywaniom) minął zaskakująco szybko. Na zakończenie kustosz odpowiadał na nasze pytania, a wizytę zakończył spontanicznie, recytując razem z panem Janem Barańskim fragment „Liryków lozańskich”, a dokładnie wiersz „Polały się łzy”. Obydwaj panowie brzmieli przy tym, jakby deklamowanie poezji było dla nich czymś oczywistym i naturalnym. Dla nas, uczniów, jest to wciąż jednak wyzwanie, z którym rzadko się mierzymy.
Podczas zwiedzania wystawy nie zabrakło momentów humorystycznych, kiedy mieliśmy okazję wcielić się w sylwetkę wieszcza, przyjmując naśladujące go pozy podczas robionych na pamiątkę zdjęć.
W Muzeum Literatury poznaliśmy epokę romantyzmu oraz szczegóły z życia i twórczości Adama Mickiewicza z innej niż podręcznikowa perspektywy. Warto było porzucić na kilka godzin szkołę, żeby to przeżyć. Polecam wszystkim zainteresowanym!
